W Polityce :W ciągu 3 miesięcy nieprzerwanego funkcjonowania Duda-pomoc przyjęła ponad 4 tys. osób i podjęła ponad 2 tys. interwencji. TVN znalazła dwie osoby niezadowolone..Bolała ich ta Duda-pomoc od pierwszego dnia. Czatowali z kamerami dniami, tygodniami. Najpierw liczyli, że nikt nie przyjdzie - przyszły tłumy. Potem liczyli, że tego nie ogarniemy - ogarnęliśmy. Mieli nadzieję, ze po wyborach zamkniemy pomoc - nie zamknęliśmy. Wreszcie posunęli się do jawnych kłamstw, ogłaszając wczoraj, że Duda-pomoc okazała się fikcją.O mnie ogłosili, że od dnia wyborów nikt mnie w Duda-pomocy nie widział, chociaż, wraz ze współpracownikami, aż do 15 sierpnia pracowałem tam i przyjmowałem ludzi niemal codziennie. Od rana do wieczora, od pierwszego do ostatniego interesanta. I pracowało tam wielu świetnych prawników i wolontariuszy, w sumie ponad 40 osób – pani Zofia Romaszewska, mecenasi Waldemar Buda, Andrzej Kojro, Piotr Jeżewski, prawnicy Tomasz Kulikowski, Ewa Rzymkowska, Tomasz Pilarski, liczni parlamentarzyści, w tym mój brat senator Grzegorz Wojciechowski – wymieniam tych, którzy pracowali najwięcej.
Napisany przez Psychoterapeuta, 08.09.2015 13:27
Najnowsze komentarze