Należy podkreślić, że pieniądze w kasie państwa, a właściwie ich brak, rzutują na każdą dziedzinę życia społecznego. Służba zdrowia, oświata, szkolnictwo, obronność, infrastruktura czy wspieranie innowacji - wszędzie tam potrzebne są środki finansowe w odpowiedniej wysokości. Problem w tym, że rząd Ewy Kopacz tych pieniędzy najzwyczajniej w świecie nie posiada. Tylko od początku tego roku w kasie państwa zabrakło już 26,6 mld zł. Konsekwencją gigantycznego deficytu jest silny wzrost długu - w czerwcu zadłużenie Polski przyrastało w tempie ćwierć miliarda złotych dziennie (252,3 mln zł), a w ciągu pierwszych sześciu miesięcy wzrosło aż o 37,871 mld zł. Niestety dla mainstreamowych telewizji to nie jest temat, który nadaje się na nagłośnienie w serwisach informacyjnych. Oni wolą tematy znacznie mniej inwazyjne dla obecnej ekipy rządowej. Wolą zajmować się waleniami w Bałtyku, jeleniami w Wiśle i legendami o złotym pociągu, aniżeli sprawami, które mogą mieć realne przełożenie na życie każdego z nas. Taki oto wątpliwy urok mediów III RP...
Napisany przez Psychoterapeuta, 01.09.2015 12:31
Najnowsze komentarze