Moja Ś.P. babcia nigdy nie chciała księdza w domu,nawet jak była niedołężna i nie mogła z wizytą w kościele a ksiądz objeżdżał chorych,ona nigdy nie chciała.Przyjmowała doktora i fryzjera w domu ale księdza nie chciała.Modliła się dziennie różaniec,chyba z 2-3h dziennie.Wiedziała dobrze co to za ziółka są.Mówiła,należy ufać,dziekować,prosić Bogu,nie księżom!Dziś wiem,że to mądra kobieta była i miała rację!
Napisany przez alexxia84, 13.08.2015 22:23
Najnowsze komentarze