Nie wiem czy ktoś był na pogrzebie na Orłowcu. Oprócz ceny za "usługę" jest tam jeszcze "wymuszanie" na rodzinie i znajomych zmarłego zamawiania mszy za jego duszę. Wygląda to tak, że przed mszą pogrzebową wychodzi proboszcz i zaczyna mówić że zmarły nie potrzebuje tych wszystkich wieńców i kwiatów i zniczy, ale modlitwy, a najlepiej mszy. Wchodzi do zakrystii i czeka na intencje. Potrafi nawet 40 minut opóźnić pogrzeb jeśli nikt się nie zdecyduje na zamówienie mszy. Niestety nie wiem ile taka msza kosztuje. Ale to chyba jest szantaż i wymuszanie na rodzinie pogrążonej w żałobie dalszych opłat.
Napisany przez Katjuszka, 13.08.2015 15:34
Najnowsze komentarze