skończy się tak, że wszyscy łącznie z wodzisławiem wrócą do mzk ;) rzecz jednak w tym, że to musi być mzk po bardzo głębokiej reformie sieci połączeń pod kątem potrzeb danych gmin. między nimi natomiast powinny funkcjonować ekspresowe połączenia, z góra jednym przystankiem w dzielnicy lub gminie. rzecz jasna musi to być zgrane na poziomie danej gminy tak by możliwa była przesiadka na ekspres w dowolnym kierunku z centralnego węzła gminy. jeśli mzk nie ulegnie to polegnie i zostanie rozwiązane, a w jego miejsce zawiąże się kolejny twór. tylko po co wywalać kasę na jego organizowanie? gminy muszą jasno określić swoje możliwości finansowe w temacie transportu publicznego, a nie patrzeć kątem oka na sąsiadów czy swoje położenie. ostatnimi czasy była dyskusja dlaczego mzk nie zatrzymuje się na wszystkich przystankach w wodzisławiu, wręcz mija je z premedytacją. odpowiedź jest prosta! mzk w ogóle nie musi się w wodzisławiu zatrzymywać. jeśli miastu zależy na tym by mieszkańcy mieli taką możliwość to niech wykupi "dodatkowe kursy" na terenie gminy. inna kwestia, że w obecnych czasach powinien być wypracowany model komunikacji publicznej w całym subregionie ze szczególnym uwzględnieniem kolei. i wszytko to ładnie na jednym bilecie. wówczas cały region na tym zyska. porządni pracodawcy patrzą również na komunikację i to jak potencjalny pracownik będzie dojeżdżał do pracy. zatem jeśli subregion chce coś znaczyć na śląsku niech włodarze poszczególnych gmin wchodzących w jego skład włączą myślenie mocno wykraczające poza ich horyzonty myślowe. i nie ważne co mówi prawo, dopuszcza ono porozumienia między gminami. pozostaje zatem kwestia chęci.
Napisany przez mhl999, 07.08.2015 18:23
Najnowsze komentarze