Piszecie tu wszyscy, że dzieci miały niezły ubaw, tyle że żadne z dzieci w tej klasie nie widziało i nie przypomina sobie takiej sytuacji. 21 dzieci ma sklerozę? Moja córka siedzi w pierwszej ławce i dokładnie widzi całą panią Karinę i opisana sytuacja, że byla zasłonięta przez biurko pani wogóle nie mogła mieć miejsca. Skoro tak ją ponoć biła, że dzieci słyszały razy to gdzie te ślady na pupie? Pani Karina nawet nie ma w klasie żadnego kija - jedynie 30 cm wskaźnik do tablicy. Dlaczego nie ma więcej głosów innych rodziców? Bo nie wszyscy czytają Tygodnik Rybnicki, a są wakacje i nie wszyscy są w Rybniku. W dodatku większość ludzi nie czyta tych zjadliwych komentarzy od których włos sie jeży. Niestety nikt nie poinformował rodziców o sprawie, gdy toczyła się w Kuratorium czy w sądzie. Z pewnością większość rodziców złożyłaby zeznania na korzyść pani Kariny. Niestety dowiedzieliśmy się o sprawie dopiero w lutym tego roku na zebraniu. Kinga o której mowa nie należy nawet rejonem do naszej szkoły. Mieszkają w innej dzielnicy Rybnika. Pani Anna Roskosz przed zapisaniem dziecka do szkoły robiła wywiad i usłyszała tak wiele pozytywnych opinii o pani Karinie, że zrobiła wszystko, aby jej córka dostała się do klasy pani Kariny :-)
Napisany przez Magania, 24.07.2015 02:32
Najnowsze komentarze