Czyli według gynusia i obiektywnego, czyli twóch górniczych emerytów, to ochrona nie wpuszczo ludzi na teren szpitala... Tłumacza wom że do szpitala szłapcugiem idzie wlyść bez problemu, nie idzie jedynie za friko zaparkować auta. Jednym słowym, jak stan jest wyjątkowy jak opisujecie, to człowiek zatrzymuje się przed bramą i dupi z chorym na izba przyjęć, prędzej to zrobi szłapcugiem, niż szukaniem miejsca do parkowania, do Izby przyjęć jest mono od bramy niecałe 100 metrów. A skoro ktoś mo zawał czy inno przypadłość i bawi się w szofera w tym stanie, to powinien iść siedzieć za zagrożenie w ruchu drogowym, bo taki gość to może doprowadzić do wypadku i zabić niewinnych ludzi.
Napisany przez koło, 24.06.2015 22:30
Najnowsze komentarze