Otóż miałem kilka okazji spotkań z posłami PIS-u. Nie na spędach propagandowych, tylko w niewielkim gronie. Zero pomysłów, ciągłe zmiany tematu, pytania zostają bez odpowiedzi lub odpowiedź na inny temat ( jak był Tusk, to na wszystko wina Tuszka ). Demagogia i wyuczone frazesy. Np na pytanie: kiedy skończą z religią i polityką smoleńską a wezmą się za pracę na rzecz Polaków dla ich bezpieczeństwa ekonomicznego - cisza! Jak chcesz się po podniecać, idź tam! Mnie takie spędy nie bawią!
Napisany przez zezem, 15.05.2015 20:59
Najnowsze komentarze