@ w PP6 w Wodzisławiu jest prawdopodobnie nieoficjalne przyzwolenie na chodzenie chorych dzieci, bo gdy przebieram córkę w szatni, to czuję się jak przychodni albo szpitalu. Kaszlą, kichają, smarkają, normalnie jak na izbie przyjęć... i co mają robić rodzice zdrowych dzieci? Jak córka non stop coś przynosi z przedszkola... ehhh. No, ale jak rodzice chorych dzieci płacą duże kwoty na komitet lub są "postawieni", to ich dzieci by mogły nawet z AH1N1 uczęszczać, bo kto bogatemu zabroni? Tylko jak tacy nadziani, to czemu nie posłali do prywatnego przedszkola swoich pociech?
Napisany przez prawdaon, 12.03.2015 22:29
Najnowsze komentarze