Ordynator ma niewiele do gadania przy porodzie - najgorsze w tym szpitalu są położne na porodówce i z nimi należałoby zrobić porządek!!!!! Dzięki ordynatorowi po nastu godz. bezskutecznego porodu dostałam znieczulenie zewnątrzoponowe, które niezmiernie przyśpieszyło poród. Natomiast agresja ze strony położnych, to historia na osobną książkę. Nie rozumiem, jak kobieta-kobiecie w tak trudnych chwilach może być tak bardzo nieprzychylna.
Napisany przez abusu, 25.02.2015 13:08
Najnowsze komentarze