W latach 80-tych,bylem szeregowym pracownikiem dolowym KWK Rydultowy.Na szczęście przejrzalem na oczy,i rzucilem to w diably,i wcale nie żaluję.Z tamtego też okresu pamiętam pózniejszych wiceburmistrzów i radnych,naszego miasta.Pamiętam też,że za flaszkę,sztajger znajomemu mógl napisać szychta,a inni musieli wykonać swoją robotę,i nieobecnego.W cywilizowanym świecie,za rzetelną pracę jest godziwe wynagrodzenie,i nie ludzmy się,niymiec,hiszpan ani wloch,za darmo nic nam nie da.Ufam,że po przejęciu przez nową firmę,wlaściciel przyjrzy się swoim pracownikom,i należycie oceni ich pracę,a karierowiczom wskaże, im należne miejsce.Mam nadzieję,że wykonana praca za zwolnionego nieroba,przeniesie się,na wysokość wynagrodzenia,dla uczciwego pracownika.Bo do wielu osób,nie dotarlo jeszcze,że podjęcie pracy nie polega li tylko,na dotarciu do firmy,ale również świadczenia uslug, na rzecz tej firmy.
Napisany przez franzci, 14.02.2015 23:58
Najnowsze komentarze