Ren. Kłamiesz. Pracowałem z Gawędą na Kopalni Anna. I to on a nie jego żona robił sesje na dole. I nie robił tego jako pracownik kopalni ale dostawał za to dodatkowe pieniądze. Wcale nie małe (widziałem faktury). Zawsze patrzył na swój własny interes, a nie na interes ogółu. Ten artykuł pokazuje, że nie zależy mu dobrym gospodarowaniu i zarządzaniu dobrem wspólnym, tylko na pozyskaniu głosów za wszelką cenę - nawet za cenę pisania bzdur.
Napisany przez Obserwator23, 06.02.2015 10:58
Najnowsze komentarze