Zapotrzebowanie Polski na węgiel w roku 2050 szacowane jest na jakieś 50 mln ton węgla brunatnego i prawie drugie tyle węgla kamiennego i to niezależnie od tego czy wydobędziemy go sami, czy kupimy za granicą. 70 proc. unijnych zasobów węgla znajduje się w Polsce. Kiedy pozamykamy własne kopalnie, w więc zostaniemy wykończeni jako konkurencja, to proszę nie myśleć, że ceny tego surowca pozostaną na obecnym poziomie. Wzrosną i to horrendalnie. Kiedy więc czytam bzdury domagające się zamykania kopalń, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Dlaczego Polak ciągle musi być mądry po szkodzie?
Napisany przez Persona1, 31.01.2015 16:31
Najnowsze komentarze