Dziennikarz napisał: „system, który zgodnie z ustawą powinien się samofinansować z wpływów z tzw. opłaty śmieciowej, ma dość duży deficyt. Na grudzień 2014 r. wyniósł około 1,2 mln zł, nie licząc rekordowej faktury za odbiór odpadów w miesiącu grudniu, a która przekroczyła 500 tys. zł - mówi Tadeusz Dragon, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Wodzisławia Śl.”. Proszę napisać kto wystawił i komu tą „rekordową fakturę”, „która przekroczyła 500 tys. zł”. Ponad pół miliona!. Kto to chce ponad pół miliona? I za co? Najpierw Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej powinna sprawdzić to i opublikować w internecie informację o wynikach sprawdzenia. Poza tym wyjaśnić dlaczego ten system „ma dość duży deficyt”. 1,2 miliona zł to ogromny deficyt a nie „dość duży”. Może najpierw zmniejszyć koszty? Sprawdzić, co jest w kosztach. Może znowu jakieś „diety” jak wcześniej w Międzygminnym Związku Wodociągów i Kanalizacji albo jakiś inny dziwaczny koszt. Wyniki sprawdzenia opublikować. Dopiero potem głosować i płacić komuś ponad pół miliona. Czuję, że śmierdzi ten „system”. Chyba nasze śmieci pachną w porównaniu z tym śmierdzącym „systemem”.
Napisany przez Zyga, 27.01.2015 23:02
Najnowsze komentarze