Wadim Tyszkiewicz zwraca się w tych słowach: - Szanowni górniczy związkowcy, nie wyrwaliście tych miliardów rządowi, tylko nam, zwykłym Polakom. Czas skończyć z terrorem związkowych baronów, broniących przede wszystkim swoich interesów - pisze. - Na ruinach Nowosolskich fabryk pokażę wam kwitki z ZUS ludzi, którzy w ciężkich warunkach na wydziale mokrym fabryki nici, albo przy odlewniczych piecach, z zapylonymi płucami, przepracowali po 40 lat, a teraz odbierają miesięcznie po ok. 1000 zł emerytury. Mam nadzieję, że będziecie mieli odwagę spojrzeć tym ludziom w oczy.W moim mieście pod koniec lat 90. kilkanaście tysięcy ludzi niemal z dnia na dzień straciło pracę. Nikt się nad nimi nie zlitował. Nikt nie pomógł. Nie było 24-miesięcznych odpraw. Żadnych odpraw. Bruk, i tyle. Dzisiaj ci ludzie widzą w TV rozbawionych, wystrojonych górników w barbórkowej karczmie, a potem słyszą ile ta „zabawa” nas kosztuje. Wyrzuceni na bruk, słyszą o trzyletnich bezpłatnych urlopach, o „14” i „15”, o deputatach i innych przywilejach, na które pracuje reszta Polski – relacjonuje Wadim Tyszkiewicz.Górnicy dostają z ZUS trzy razy więcej pieniędzy niż inni Polacy. Dlaczego? Czym ta reszta Polski jest gorsza?
Napisany przez likwidowacwszystko, 23.01.2015 11:23
Najnowsze komentarze