Jerzy Demski nie widzi w składzie rady nadzorczej nic nadzwyczajnego, a publikację uważa za atak na swoją osobę. W grudniu zasłynął tym, że zablokował pomysł zwolnienia z Kompanii Węglowej wszystkich pracowników, w tym związkowców, którzy mają uprawnienia emerytalne. On sam mógłby przejść na emeryturę już w 2010 r., ale nadal pracuje na górniczym etacie w kopalni Piast.W lipcu zarząd Kompanii zdecydował, że z powodu fatalnej sytuacji finansowej zmniejszy liczebność rad nadzorczych i zarządów w swoich spółkach zależnych. Zrobiono tak we wszystkich, z wyjątkiem NAT-u. Rada nadzorcza nadal składa się tam z siedmiu osób. Gdyby zdecydowano się na cięcia, musieliby z niej odejść związkowcy
Napisany przez likwidowacwszystko, 23.01.2015 06:27
Najnowsze komentarze