ZADŁUŻONE GÓRNICTWO.Dyrektor kopalni wziął łapówkę. Inni też brali.12 lat więzienia grozi Józefowi W., byłemu dyrektorowi KWK Mysłowice-Wesoła. Oskarżony jest o przyjęcie 243 tys. zł łapówki. Za takie pieniądze postawił sobie ogromny dom w Mysłowicach Korupcja w górnictwie nie ustaje. Dyrektorzy kopalń i prezesi spółek węglowych biorą ogromne łapówki i wystawiają za nie pokaźne wille. Józef W. były dyrektor KWK Mysłowice-Wesoła oskarżony jest o przyjęcie 243 tys. zł. W zamian miał skorzystać z usług firmy, która w latach 1999-2004 dostarczała maszyny do Katowickiego Holdingu Węglowego. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Katowicach. Byłemu dyrektorowi grozi 12 lat więzienia.W sprawę z łapówkami zamieszani są m.in. Maksymilian K., wieloletni prezes KHW i Mirosław K., były wiceprezes KHW. Mężczyźni za skorzystanie z usług firmy Voest-Alpine otrzymywali hojne „honoraria". Pieniądze miały być im wypłacane w szylingach austriackich. – Prokuratura Apelacyjna w Katowicach 14 października ur., skierowała akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom związanych z górnictwem, którym przedstawiono zarzuty polegające na przyjmowania korzyści majątkowych w wysokości od równowartości 21 tys. zł do 243 tys. zł – mówi Tomasz Tadla, prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.Oskarżeni nie przyznają się do winy. Do chwili obecnej nie doszło do odczytania aktu oskarżenia. Wszyscy zamieszani w sprawę cieszą się wolnością. Okazuje się, że Józef W., z górnictwem na wysokim szczeblu miał do czynienia przed objęciem stołka dyrektora w KWK Mysłowice-Wesoła (dyrektor w latach 2008-2011), od 1995 roku, jako inżynier jest prezesem Przedsiębiorstwa Robót Górniczych w Mysłowicach.
Napisany przez likwidowacwszystko, 23.01.2015 03:05
Najnowsze komentarze