Leśne dziadki i pijaki może coś stworzą i po paru latach nikt nie będzie pamiętał o tej całej aferze, ale prawda jest taka, że MKP nie zależy na wielkiej piłce w Wodzisławiu, chcą tylko łapać dotację, dzielić się nimi i grać najsłabszymi juniorami w okręgówce. Niestety nie ma wyboru, ale nawet gdy KIBICE ODERKI w tym ja zaczną chodzić na mecze, to tylko dla KLUBU i wszyscy razem będą tępić zarząd i skorumpowanych działaczy aż do czasu gdy znikną z tego pięknego klubu z tradycjami który kocham.
Napisany przez tusktopies, 17.01.2015 22:03
Najnowsze komentarze