@Obiektywny, Nie masz innych, merytorycznych argumentów, tylko obrazić? Dla mnie bardziej przekonywujący ma być pracownik górniczy, związkowy? A dlaczego? Ekspert, który twierdzi, że wspomaganie ZUS w wysokości 7 mld rocznie do emerytur uprzywilejowanych górników to nie dotacja? Przecież budżet państwa tworzony jest z podatków i jeżeli z tych podatków pieniądze trafiają do emerytur to jest to samo, co przelanie paru miliardów dla górników. Ten sam "ekspert" twierdzi, że obciążeniem kopalń jest VAT, którego kopalnie nie płacą, bo podatek od wartości dodanej płaci klient końcowy (np. ja kupując węgiel), a nie producent. Albo CIT, który płacą wszyscy przedsiębiorcy, ale nie ci. (np. kopalnie), które zanotują straty. Albo dywidendy, jakby ów ekspert zapominał, że właścicielem KW jest Państwo, czyli my wszyscy i że węgiel należy do wszystkich, także teoretycznie do mnie, a nie górników, którzy są TYLKO pracownikami NAJEMNYMI, wynajętymi przez właściciela złoża do roboty. Co mam powiedzieć o "ekspercie", który uważa, że opłaty za użytkowanie środowiska są za wysokie, bo o wiele szkodliwsze są ścieki komunalne a nie kopalniane? gdzie oczyszczenie ścieków miejskich i spuszczenie oczyszczonych do środowiska to 5 zł, a kopalniana solanka nie nadaje się do niczego, ani do rolnictwa, do picia, i spuszczenia do rzeki (przykład Odry, którą utrupiło górnictwo), bo to trucizna dla organizmów słodkowodnych i lądowych, a hałdy kopalniane zajmują kilkanaście hektarów, są uciążliwe dla mieszkańców i środowiska. Co mam myśleć o takim durnym "ekspercie"? To ty łykasz głupoty jak młody bocian żaby i próbujesz cudze debilizmy sprzedawać jako swoje. Bogdanka fedruje na głębokości prawie kilometra, ale koszt produkcji, łącznie z kosztami osobowymi to ok. 120 złotych a w KW 300 złotych, facet o czym ty mówisz, lepiej zamilcz i wstydu sobie oszczędź.
Napisany przez alexachililover, 12.01.2015 10:28
Najnowsze komentarze