Stanik- Dyć ci godom cołki czos, że jo pola drzewem, bo najtani mie to wychodzi a ty chcesz mie na siła w koszta wpędzić i kożesz mi polić drogim wonglym, czy zakłodać solary, kiery masa kasy koszują a zanim zwrócą mi się koszta,to grad mi solary poczasko i tyla byda z tego biznesu mioł. Co do elektrowni wiatrowych,to poczytej se o koszcie postawienia masztu, zakupie działek, za kiere trzeba płacić podatki. Pomijom to, że trzeba mieszkać na odpowiednim terenie,do tego zdala od ludzi. U nas jedyne miejsce,to brama morawsko, bo inne miejsca się nie opłaco z względu że wiatry są blokowane z jednej strony przez Karpaty a z drugi strony od Sudetów.Yno że ziemia na bramie Morawski jest wysokiej klasy i było by grzychem aby tako ziemia dać pod wiatraki.A teraz obejrz wiela prądu produkuje elektrownia Rybnik i przelicz to na wiatraki....Policz wiela wiatraków i hektarów byś potrzebowoł, aby wyprodukować tyle sztromu,wiela ER. A teraz mi odpowiedź,kiery z nas je bardzi ekologiczny,czy tyn co poli drzewem, czy tyn co poli wonglym. Czamu se nie kupisz mega zbiorników na gaz, albo czamu nie przendziesz na ropa. A jeszcze lepszy to na zegródce postow sie wiatrak(koszt ok 200 tys zł) i bydziesz mioł sztrom "za darmo".
Napisany przez koło, 10.01.2015 12:03
Najnowsze komentarze