A co z tego mamy? Zwykły przedsiębiorca czy pracownik etatowy typowej firmy nie ma z tego nic. Po całym życiu płacenia coraz to wyższych podatków i składek, wreszcie przejdzie na emeryturę w wieku 67 lat i otrzyma z ZUS świadczenie w wysokości co najwyżej 50% ostatniej pensji. Zupełnie inaczej jest w górnictwie. Tam, wiek emerytalny osiąga się już po przepracowaniu 25 lat. Mamy więc do czynienia z podwójnym uprzywilejowaniem branży górniczej. Z jednej strony kopalnia jako pracodawca jest zwolniona z opłacania na rzecz ZUS danin, które opłacać musi każdy inny przedsiębiorca. Z drugiej - pracownikowi tejże kopalni przysługują przywileje emerytalne, które nie przysługują tym, którzy składki i odsetki od nich płacą w pełnej wysokości.
Napisany przez likwidowacwszystko, 08.01.2015 13:59
Najnowsze komentarze