Ludzie pomyślcie, czy pracownicy firmy KPRG Rybnik strajkowali tylko dlatego, bo wypłata spóźniła się o jeden dzień? Od kwietnia br. premia przelewana jest z miesięcznym poślizgiem, bony żywnościowe z 20 dniowym do miesiąca, śmieszna barbórka w postaci nagrody rocznej, której nazbierało się ok. 500 zł(odciągana z pensji pracownika 7,5 zł brutto za szychtę, naliczana do sierpnia) miała być wypłacona do 7 grudnia, okazuje się że dostaniemy ją w lutym 2015 r. Przychodzi dzień wypłaty i nie potrafią zapłacić podstawowej stawki zaszeregowania, która wyniosła 1100 zł - 1600 zł na rękę... Uczestnicy strajku nie domagali się podwyżek płac czy węgla, którego nie mają, o czternastce nie wspominając, chcieli tylko dostać swoje ciężko zarobione pieniądze! W skrócie : w strajku uczestniczyło 60 górników z rannej zmiany, po zjeździe drugiej zmiany dołączyło ok. 40 osób, trzeciej zmianie wstępnie zakazano zjazdu, żeby do nas nie dołączyli, nasze firmowe związki wypięły się na nas, jeszcze strasząc ,że przedstawiciel strajku poniesie konsekwencje, pomoc otrzymaliśmy od Solidarności za co wam dziękujemy, po podpisaniu porozumienia( wypłaty zaraz się znalazły na koncie, bony żywnościowe maja być do 18 grudnia, ale premia za listopad dopiero po nowym roku do 7 stycznia ,) zmiana pierwsza wyjechała o godz. 17, wtedy następne zmiany ruszyły do robót. Co do firmy, emerytów jest garstka, większość młodej kadry po technikach górniczych i studiach.
Napisany przez chłop_z_firmy, 13.12.2014 00:28
Najnowsze komentarze