Oczywiście, że radni miejscy i dzielnicowi nie powinni otrzymywać żadnych pieniędzy, wtedy karierowicze nie startowaliby do rady. Rada składałaby się w 100% z osób którym zależy na mieście a nie portfelu. Na pewno chętni do rządzenia miastem za darmo by się znaleźli. A karierowicze mogliby kandydować dalej ale do tego cyrku w Warszawie przy ulicy Wiejskiej.
Napisany przez zxc, 02.12.2014 13:21
Najnowsze komentarze