Piszę tu pierwszy raz w historii i powiem jedną rzecz, która mnie drażni w pszowskich wyborach- kandydat, który ubiega się o taką funkcję i chce naprawdę wygrać po prostu MA SPOŁECZNY OBOWIĄZEK uczestniczyć w debacie. Nie chodzi tu o szacunek dla rywala ale dla NAS WSZYSTKICH - wyborców jednej strony i drugiej, wszystkich mieszkańców. A nigdzie na świecie nie zdarzyło się, żeby wybory wygrał potem kandydat, który nie debatuje. W Polsce również. Do tej pory nie dostałem żadnego programu, ogólnej wizji Pszowa od kandydatki, co uważam za lekceważenie jednak mnie jako wyborcy. Pozdrawiam wszystkich.
Napisany przez primus, 24.11.2014 13:10
Najnowsze komentarze