Pewne jak amen w pacierzu jest jedno. Mamy masę inwestycji, które już teraz mogą pogrzebać miasto. A obecny prezydent chce iść dalej tą drogą jak pies Saba. Jeszcze nie zdążyliśmy pogrzebać jarów, a ten chce centrum przesiadkowe, jeszcze ni eprzezyliśmy sortowni, a już mamy biuro ds. energii. Ktokolwiek zostanie prezydentem będzie musiał uporać się z jarami. A obecny prezydent nie ma nawet na tyle odwagi, żeby powiedzieć, jak się sprawa naprawdę ma. Mówi - monitorujemy, jesteśmy w kontakcie. A co będzie po 16 listopada nieważne. Tyle, że terminy gonią. I w końcu przyjedzie jakaś kontrola z Unii i zobaczy wieeeeeeeeeeeeelką melinę za 16 milionów złotych
Napisany przez jatutylkosprzątam, 11.11.2014 17:53
Najnowsze komentarze