I tak tuż po zakończeniu II wojny światowej mogliśmy obserwować, najwyższych dygnitarzy partyjnych na świętach kościelnych, które uzyskały prawa święta państwowego. Tylko w pierwszych powojennych latach wybudowano 29 Kościołów i odbudowano 699. Mnożyły się czasopisma katolickie z „Rycerzem Niepokalanej” na czele. Ważną kwestią w dyskusji publicznej, jaką dziś przywołują co ruch prawicowi publicyści to sprawa rzekomego zerwania konkordatu przez PRL. Rzekomego, gdyż – jak wyjaśnia Agnosiewicz – to nie Polska Ludowa wypowiedziała Konkordat, to Stolica Apostolska – przez swoje decyzje podjęte podczas II wojny światowej – naruszyła rażąco konkordat opowiadając się przeciw polskim interesom narodowym (np. powierzenie za pośrednictwem nuncjusza w Berlinie administracji diecezji chełmińskiej biskupowi gdańskiemu, Niemcowi Karolowi Marii Spletowi było ewidentnym naruszeniem konkordatu, co jest tylko jednym z przykładów). Początkowo władze zgadzały się na religię w szkołach, a jeśli już dochodziło do zmiany zdania, to nigdy nie odbywało się to bez omówienia tych spraw z Episkopatem. Jak wiemy ostatecznie z religią pożegnano się w roku szkolnym 1961/1962 przenosząc ją do „punktów katechetycznych”, które z biegiem lat zyskały akceptację władz kościelnych, a ich liczba systematycznie rosła. W 1961 roku było ich zaledwie ok. 15 tys. to już w 1989 roku ok. 22 tys. W latach 1975-1990 wybudowano ponad 1500 nowych kościołów i
Napisany przez marols163, 11.11.2014 00:20
Najnowsze komentarze