@jatutylkosprzątam - sukcesy nie są w zasadzie ważne, o wiele więcej wyciąga się z porażek. tu kieca ma ich sporo. jary to modelowy przykład. powód do przesunięcia inwestycji zawsze się znajdzie. rozróżnij tylko przedłużenie terminu rozliczenia i samej inwestycji. to dwie różne kwestie. jeśli zostanie przesunięty termin inwestycji możliwy scenariusz jest taki, że obecny wykonawca zejdzie z budowy bo inaczej ta inwestycja go położy na amen a wejdzie kolejny :-D zresztą popatrz za sytuację z satbudem - zapytaj kiecy na jakim etapie jest sprawa. poza tym, że zamieciona pod dywan. sortownia to następna perełka, która będzie kosztować podatników. nie daj boże dojdzie do przejęcia terenu wokół balatonu. to kolejne kosztotwórcze pod względem utrzymania miejsce. może i ciekawa koncepcja ale obawiam się, że miasta na to nie stać. już jary zarządzane przez MOSiR mogą okazać się porażką - wystarczy tylko spojrzeć na mini.golfa czy hotel przy stadionie. Z kim bym nie rozmawiał to chce likwidacji tej jednostki, bo tam już nic dobrego nie zakiełkuje na rzecz mieszkańców. Wystarczy spojrzeć na strukturę zatrudnienia w tej jednostce. także jary będą porażką nie tylko przy potencjalnym zwrocie dotacji ale samego utrzymania bądź funkcjonowania obiektu. organizacje, które często współpracowały z MOSiRem coraz częściej od niego uciekają do gmin sąsiednich, a nowych nie widać.
Napisany przez mhl999, 05.11.2014 07:34
Najnowsze komentarze