Panie doktorze nie mam nic przeciwko podróżowaniu, tylko dlaczego to robi pan kosztem zaniedbywania swoich pacjentów. W swoim gabinecie nie ma pan nawet zwykłego USG co obecnie jest standardem. Uczy się pan hiszpańskiego a nie potrafi czy nie chce USG? A sposób w jaki pan traktuje pacjentów, no budzi wiele do życzenia. Kiedyś był pan miły wyrozumiały, co pozostało …. oj.... oj coś panu szkodzą te wyjazdy. Niech pan zadba o poprawę swojego wizerunku bo spieprzą panu pacjenci. Chyba, że taki ma pan cel. Mimo wszystko pozdrawiam bo pamiętam pana jeszcze z tej dobrej strony.
Napisany przez jans21, 02.09.2014 21:03
Najnowsze komentarze