Co racja, to racja. Ścieżka rowerowa W SAMYM ŚRODKU rezerwatu nie ma najmniejszego sensu. Ale ścieżka prowadząca DO NIEGO jest bardzo dobrym pomysłem. Władze miasta i powiatu zorganizowały Nam kilka tras rowerowych. Szkoda tylko, że wyglądają na nieskończone do tej pory. Ścieżka rowerowa do Krzanowic jest, ale oznakowanie itp. kończy się w Wojnowicach, dalej jedziemy nieoznakowaną trasą (rowerzysta, który wybierze się tam po raz pierwszy, będzie przez pół drogi zastanawiał się, czy w Wojnowicach wybrał dobrą drogę przy skrzyżowaniu). Podobnie ma się sytuacja, jeśli chodzi o ścieżkę, która biegnie za torami na Brzeziu. Można było zrobić dobrze oznakowaną trasę, która prowadziłaby na Widok. Ale ścieżka urywa się, gdy dojeżdżamy do pierwszych domów i dalej trzeba już sobie radzić samemu. Następne oznakowania zaczynają się na ul. Widokowej w Pogrzebieniu. Wracając do ścieżki na rezerwat Łężczok, to podobnie jak w kierunku Pogrzebienia i Widoku, droga tam prowadząca jest jednak drogą, na której pojawia się sporo samochodów, zwłaszcza w dni powszednie tygodnia. Przydałaby się ścieżka z prawdziwego zdarzenia, z prawidłowymi oznaczeniami itd. I powtórzę się, nie mówię tutaj o ścieżce, która prowadziłaby W GŁĄB rezerwatu, tylko o ścieżce, która prowadzi DO rezerwatu. Tam na miejscu można wygospodarować kawałek terenu pod parking rowerowy i voila! Teraz tylko czekać na jakiś odzew ze strony władz. Pozdrawiam.
Napisany przez Rowerzysta89, 07.07.2014 10:15
Najnowsze komentarze