W bankach zawsze był stres wiązany z napadami, ale kiedyś był argument dobrego wynagrodzenia. Obecnie wiele placówek jest prywatnych i wygląda to tak, że "właściciele" mają kupę kasy, a pracownikom płacą grosze. Nie wspomnę o tym, ilu pracowników banku skończyło u psychiatrów z powodu nacisków z góry. Trzeba być niezłym skurczybykiem ,żeby wciskać klientom drogie ubezpieczenia, czy inne beznadziejne produkty.
Napisany przez Michaił, 06.06.2014 20:35
Najnowsze komentarze