Przede wszystkim trzeba zlikwidować PUPy, bo są to urzędy ze sztucznymi stanowiskami pracy dla rodzin, kolesiów, sąsiadek, koleżanek z LO i innych nierobów, a nie dają nic szukającym pracę. W okienku Wodzisławskiego PUPu można się dowiedzieć, że trzeba sobie śledzić samemu stronę netową i sprawdzać czy coś się nie pojawiło, a najlepiej i najszybciej znaleźć można pracę szukając jej samemu... To co robi cały dzień ta Pani? Informuje bezrobotnych o tym, że mają sobie szukać pracy sami i daje kwit, by zgłosić się za 2 miesiące, może coś wtedy będzie. Do tego ogłoszenia w PUP Wodzisław są co miesiąc od tych samych pracodawców, którzy już nie są tak chętni jak na początku, by podawać swoje dane w ogłoszeniu, tylko zamykają ofertę i idziesz w ciemno po skierowanie do np. biura podatkowego, które ma kilka spraw w sądzie pracy, ma komornika i długi, a pracę tam znajdziesz maksymalnie na miesiąc lub dwa i znowu wisi ogłoszenie w urzędzie, bo szukają następnego jelenia. Do tego pani w urzędzie drukując Ci skierowanie do takiej firmy się durnie uśmiecha, bo wie, że za miesiąc znowu do niej przyjdziesz...
Napisany przez znawca, 15.05.2014 09:17
Najnowsze komentarze