noname1988-Mylisz się, uważam że ten kto czuje się wyzyskiwany(okradany), to sam powinien się zwolnić, bo dla mnie nie ma logiki w tym, żeby pracować w firmie, gdzie się uważa że za mało się zarabia za wykonywaną pracę. A uważam że ludzie powinii być bogaci, bo czym barziej bogaci to tym więcej wydają i biznes lepiej się kręci, natomiast jestem przeciwnikiem złodziejstwa, czyli zabrać w podatkach jednym a oddać innym. Bogactwo jest z pracy a nie z złodziejstwa. Emeryci, renciści, państwowi pracownicy nie tworzą bogactwa, bo do nich trzeba dopłacać. Jak posadzisz jabłonkę, wyrosną ci jabłka, sprzedaż te jabłka, to wtedy robisz przysługę gospodarce, ale jak państwo zabiera przymmusowo kase innym i oddaje tobie za friko, to wtedy gospodarki nie napędzasz, wręcz ją niszczysz, bo dostałeś coś za friko. Można to porównać do żebraka, żebrak kasę zarabia, ale pożytecznej pracy nie wykonuje. A co do wieśniactwa, to jestem z wsi, produkuję żywność, bo to pożyteczne i zarobić jeszcze można, rozumiem że masz obrzydzenie do żywności i jej nie tykasz, bo przecież to praca wieśniaków, żyjesz pewnie na kroplówkach, bo będąc tobą, to żywności bym nie tyknął, skoro masz taki stosunek do tych, co żywność wytwarzają.
Napisany przez koło, 26.04.2014 19:03
Najnowsze komentarze