Ja tego nie rozumiem, związki mogą gadać swoje, pracownicy mogą nie podpisywać, ale jak KW zaraz padnie, to nikt się o nic nikogo pytać nie będzie. Są zadłużeni po uszy, ale górnik jak to górnik, "mi się należy i ch......j ! ". Niech się dalej wszystkim wszystko należy, a jak KW padnie, to do pośredniaka polecą. Państwo ma to już w głębokim... Pozdrawiam
Napisany przez Andre__, 24.04.2014 10:29
Najnowsze komentarze