Ben50-Tu nie jest kwestia dawania, wiadomo że tylko idioci, którzy nie pracują to dawają. Tu jest kwestia tego, czemu policja czy też inna władza, toleruje takie coś, gdyby mieszkaniec Raciborza wysłał dziecko na żebranie, to by dziecko zabrało pogotowie opiekuncze a następnie dostał by się do domu dziecka. Jedynym słowem, to cygon mo większe prawa w mieście poniemieckim, niż ktoś kto miyszko tak łod zawsze, bo cygon dowo bajtla na żebrani i nic mu władza nie zrobi, a Racibora by ścigali za złe zaparkowane auto, albo za inne bzdety. Czy do pomyślenia było by to, gdy Racibor należoł do Niemiec?
Napisany przez koło, 13.03.2014 17:22
Najnowsze komentarze