Niespotykana nigdzie poza Polską mania święcenia i wyświęcania wszystkiego dookoła, za niedługo będziemy chodzić na "św. rynek" do "św. sklepu" po "św. pół litra" ze "św. kiełbasą imienia kogoś tam" na zagrychę, aż cud że jeszcze mieszkamy w Polsce a nie np. w "Rzeczypospolitej Świętego JP II", czyżby jeszcze nikt nawiedzony na to nie wpadł ? Inna sprawa - jak już ten rynek powstanie i będzie miał swoją nazwę i wtedy na jego środku jakiś piesek załatwi swoją potrzebę to co powiemy, że gdzie się ze...ł, na JP II za przeproszeniem ?
Napisany przez dziwnytenkraj, 11.03.2014 10:00
Najnowsze komentarze