Nie boli, to fakt i również zachęcam do oddawania krwi... jednak oddając 7 lat krew zdarzyło się mi raz ( W Wodzisławiu na Radlińskiej), że Pani nie potrafiła odszukać moich żył i tak długo mi "jeździła" igłą pod skórą, potem jeszcze dwa razy nakłuwała, że przyznam, iż nie była to zbyt komfortowa sytuacja... no i proszę zapomnieć o "zerówkach" w przychodniach, bo to mit ;)
Napisany przez znawca, 24.01.2014 17:01
Najnowsze komentarze