w wodzisławiu natomiast durnie się tłumaczą, że nie są w stanie wyliczyć liczby uczniów do 2018 roku pomimo, że sami twierdzą iż kluczem jest liczba urodzonych/zameldowanych poszczególnych roczników które pójdą za kilka lat do szkół. paradoks polega na tym, że w innych miastach jakoś nie mają problemu z prognozami na lata następne. niestety za wszelką cenę wydział edukacji broni etatów nauczycieli choć liczby i nieoficjalne prognozy są po prostu druzgocące. już dziś jest przerost zatrudnienia w oświacie, a w kolejnych latach tylko się pogłębi.
Napisany przez mhl999, 17.01.2014 20:50
Najnowsze komentarze