A druga z moich bajek jest taka:Zięć wpada w furię i chce zabić swoich teściów,lata po domu z siekierą,żona go błaga by tego nie robił,że go zaraz zgłosi na policję,ten każe być jej cicho,ona ucieka do garażu a on ją dopada w tym garażu i łoi po głowie,w tym czasie przychodzi ich córka,która dobija swojego ojca.Matka ostatkiem sił prosi by ukryła narzędzia zbrodni i wymyślają historię o napadzie w obawie przed opinią publiczną.Wszyscy szukają morderców a w rzeczywistości wybili się sami.Czy to mało prawdopodobne?Wrrr aż mam ciarki na plecach.Zresztą myślę,że policja ma już swoje typy i wie co robi,nie możemy narzekać na śląską policję bo działają sprawnie a dostają ochłapy a nie kasę.Teraz tylko potrzebują dowodów by kogoś zamknąć
Napisany przez alexxia84, 20.12.2013 13:14
Najnowsze komentarze