Zdjęcia przerażające, choć z doświadczenia wiem, że gdyby puścić mojego psa (który głodny nie chodzi) bez smyczy w pobliżu skrzynki po mięsie to pewnie też wsadziłby tam pyszczek. Jednak jutro osobiście pojadę do schroniska i sam sprawdzę ile w tym co wolontariusze piszą prawdy ponieważ z komentarzy na innych portalach jak i pogłosek od innych osób podobno to wszystko jedna wielka bajka osób, które schronisko chcą po prostu przejąć i to podobno nie dla piesków... ALE pojadę, zobaczę i opiszę co widziałem...
Napisany przez cos_tam_wiem, 10.12.2013 20:08
Najnowsze komentarze