@Orzeł - to i ja tu wtrącę swoje trzy grosze . Zasada jest prosta gra sie po to aby wygrywać !!! I trzeba to wpajać młodym od ich pierwszego kontaktu z piłką ! konsekwencją takiego podejścia do treningu jest właśnie doskonalenie rzemiosła piłkarskiego ( techniki, taktyki, samokrytyki itp. itd.) Teraz nawiązując do wymienionych tu Lysek ,powiem tak : obserwowałem tą drużynę praktycznie od samego początku ,kiedy pojawiła się w rozgrywkach Orlików i było tam widać chęć gry w każdym meczu czego o drużynach wychowanych na terminie "wynik się nie liczy " powiedzieć nie można . Technika nie odbiegała od innych drużyn ,a można powiedzieć że przewyższali swoich rówieśników ( dorównywali im niektórzy zawodnicy Pszowa - Mańka i jeszcze paru ,ale to był rocznik 2002 ) w tych rozgrywkach nie mają sobie równych ,technicznie jak i taktyczne czego dowodem jest strzelonych chyba ponad 70 -goli ,na parę straconych . Zawsze słyszę przed meczem że musimy ten mecz wygrać i tak do tego podchodzą ,zawsze grają o wygraną ! nie przeszkadza im to do ciągłego samodoskonalenie wręcz przeciwnie jak to zauważam cały czas podnoszą swoje kwalifikacje ( są w swojej grupie najlepsi !!!) To są fakty kolego !!! Co do Zawoji co dobiegło do moich uszu to grano tam w turnieju głębokimi rezerwami ,bo muszą się ogrywać i uczyć wygrywania ( ci starsi to już potrafią i na wiosnę mają stanowić o sile trampkarzy młodszych ). Widać że w tych krytykowanych Lyskach potrafią myśleć w przeciwieństwie do tych aktorów dla których "wynik się nie liczy " i dlatego polska piłka kopana na ten czas leży i kwiczy Amen.
Napisany przez ~Zdroworozsądkowy , 08.12.2013 20:30
Najnowsze komentarze