Zgadzam się z użytkownikami poniżej i dziwię się, że np. nikt nie pomyślał o młodym doktorze Stańczyku. Świetny lekarz!. Nie dość, że zna się na fachu, to jeszcze jest serdeczny i ludzki, wysłucha, opisze, poradzi, do dziecka się uśmiechnie i zainteresuje się jego problemami. Strasznie sympatyczny i widać, że lekarz z powołania, bo nie czeka aż mu ktoś, coś włoży do kieszeni fartucha, czego nie można powiedzieć o innych, starszych... I dodam jeszcze jedno - sprawdza się również jako pediatra :) A podejścia do dzieci powinny mu zazdrościć koleżanki z przychodni, które mają "pediatra" bite na pieczątkach, a na dziecko poświęcają 2 minuty i jako, że biegle się specjalizują w magii (czyt. homeopatii), to często i gęsto lubią przypisywać drogie i nieskuteczne magiczne mikstury (czyt. leki homeopatyczne). No, ale za to pewnie mają płacone od przedstawicieli farmaceutycznych...
Napisany przez znawca, 25.10.2013 15:41
Najnowsze komentarze