jegła-Biedni to chyba w twoim kraju byli. Ty chyba musisz być gorolica z Lwowa, skoro twój starzik nie jodł mięsa. Mogł zacząć pracować, to by i mięso było go stać. Na Ślońsku mięso jedli masowo od zawsze, w XIX wieku, jak powstały kopalnie i tym samym familoki, to kożdy Ślonzok mioł swój chlywik, a w nim trzimoł króliki, kury, gołębie, kozy, świnie itp, mięsa u ślonzoka było fest, a w niedziela musioł być rosół, rolada wołowo , czorne kluski i modro kapusta, ale ślonzok robił, to go i stykać było. A teraz do rzeczy, otóż kulturysta może być wegetarianinem, bo obecna kulturystka nie jest oparta na żwności a na prochach, czyli odżywkach. Kulturysta żywi się głównie koktalnjami z odżywek, czyli białkiem zwierzęcym, który buduje masę mieśniową. Więc to że kulturysta nie tyka mięsa, nie oznacza że go nie je, po prostu te mięso jest w tych odżywkach
Napisany przez koło, 16.10.2013 12:04
Najnowsze komentarze