Zawsze mnie zastanawia, czemu ekoloszki i wegetarianie mieszkają zawsze w bloku, gdzie nic nie muszą robić, bo spółdzielnia wszystko robi za nich. Czemu nie ma wegetarian wśród mieszkańców domów, gospodarst rolnych itp. Czemu te ekoloszki zawsze mieszkają w miastach w blokach mieszkalnych. Czemu nie wyprowadzą się gdzieś w Bieszczady, gdzie woda jest w studni a prądu brak, a najbliższy sklep jest oddalony o 15 km...Czemu te ekoloszki mieszkają w blokach z ogrzewaniem, ciepłą wodą, gazem i jeszcze narzekają jak się winda zepsuje. Skoro tak przywiązują wagę do żywności, to powinne same ją uprawiać. Nie powinne używać prądu, bo to niszczy środowisko, nie powinni używać ciepłej wody, bo to przecież wszystko jest z węgla a to niszczy środowisko.No ale przynajmniej się jest z czego pośmiać, do tego ekoloszki są łatwe, to też kilka słów o ekologi, wegetarianizmie i już się je ma pod pierzynką, a takie rzeczy umieją robić że szok.....
Napisany przez koło, 16.10.2013 01:37
Najnowsze komentarze