bzdura, wzór czy sposób na podstawie którego wyliczono obowiązujące stawki chyba istnieje. w czym problem podstawić nowe dane? czyżby urzędnicy stawki liczyli ręcznie a może na liczydłach, że potrwa to aż tyle czasu (domyślnie po wakacjach)? interes mieszkańców powinien być priorytetem. prościej jednak opowiadać bajki o dokładnej kalkulacji. rodzi się pytanie czy obecne stawki wyliczono dokładnie czy na chybił trafił?
Napisany przez mhl999, 30.06.2013 20:25
Najnowsze komentarze