Obserwowałem wprawdzie z dalsza ale widziałem dwie dziwne sytuacje, doszedłem do wniosku, że obecnie albo przepustowość jest albo bardzo mała albo były jakieś inne powody. Widziałem, że Byczki na stacji w Wodzisławiu stały pod pantografami i czekały grubo po ponad godzinę. Raz może i ze względu na normalny ruch osobowy KŚ ( opóźnione ) więc zapewne Byk nie mógł wyjechać pomimo, że KŚ nie jechały zgodnie z rozkładem i stał dalej na stacji aż opóźniony osobowy KŚ odjechał, po czym Byk tez ruszył. Czy w sytuacji kiedy normalna osobówka ma opóźnienie nie może na jej miejscu przejechać towarowy? Wygląda to na bałagan albo na jakiś dziwny przepis zabraniający mu jazdy nawet jeśli osobowy jest opóźniony a on mógłby do Rybnika Towarowego odjechać. Następnie widziałem kolejnego Byka który stał na stacji z wagonami "pod prądem" i mimo iż nic w tym czasie po lini nie jechało on dalej stał i stał i stął i stał, na pewno ponad godzinę na czerwonym. dlaczego? przecież mógł odjechać do towarowego, na co czekał jak linia wolna? może maszynista godziny wyrabia :D
Napisany przez zxc, 25.05.2013 21:54
Najnowsze komentarze