Co innego, jeśli wyeliminujemy całkowicie busiarstwo i autobusiarstwo (E-3) z odcinka Wodzisław - Rybnik i zastąpimy to koleją w sile przynajmniej 30 par. Wtedy mamy przykład szybkiej kolei miejskiej, którą chcą zrobić od dawna ale dopiero teraz widać światełko w tunelu. W naszym regionie brakuje też połączenia w Beskidy. Pociągi z Wodzisławia do Wisły Uzdrowiska przez Rybnik, Żory, Strumień, Chybie, Skoczów, Goleszów, Ustroń były by strzałem w dziesiątkę, o 8 pociąg, powrót o 18,19. Jak w latach 90 zlikwidowali nam bezpośrednie połączenia z górami (wtedy jeszcze przez Jastrzębie, Pawłowice), tak do teraz nie ma takiego rozwiązania. Jeśli chodzi o Katowice, to prócz tych przynajmniej 30 par, które w przyszłości mają stanowić główną oś komunikacji publicznej między Wodzisławiem a Rybnikiem, powinno być 7-8 par do Katowic (Częstochowy) z Bohumina (Ostrawy). Wtedy przy bardzo dobrym czasie przejazdu i atrakcyjnych cenach biletów możemy mówić o wspaniałym rozkładzie i komunikacji kolejowej jak w europie zachodniej. Puki co możemy tylko patrzeć jak to dobrze prosperuje w Warszawie, Trójmieście, czy u naszym zachodnich sąsiadów. Pozdrawiam.
Napisany przez Artur Klimek, 13.05.2013 22:53
Najnowsze komentarze