dlatego, że wmawia się pani, że pojazd wyprzedzający już rozpoczął manewr i był na lewym pasie. kluczem do prawdy jest jednak prędkość pojazdu, który wyprzedzał. to da się wyliczyć, ale z jakiś powodów tego nie zrobiono bo znaleziono winną. dla mnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wykonanie manewrów przez oba pojazdy praktycznie w tej samej jednostce czasu (1-2s) i na reakcję którejkolwiek ze stron było za mało czasu. większą brawurą popisał się jednak kierowca wyprzedzającego pojazdu. na jego miejscu pewnie postąpiłbym tak samo :-D
Napisany przez mhl999, 07.05.2013 23:21
Najnowsze komentarze