Posłuchałem konferencję Zespołu Macierewicza. To jakieś farmazony. Macierewicz: "prokuratura nie wie ile mierzyła brzoza i na jakiej wysokości została złamana. [...] była ścięta METR OD GÓRY, jest oczywiste ze na tej wysokości nie mogła ona zagrozić jakiemukolwiek skrzydłu a zwłaszcza tupolewa" Następnie Nowaczyk. Na prezentacji widzimy napis "Pancerna brzoza 6:40:57", Kaczyński zasypia. Twierdzi że brzoza miała 16 metrów i została przycięta metr od góry. Pokazuje rysunek prof. Cieszewskiego - na nim jak krowę na rowie widać że przedstawiona na rysunku brzoza nie została przycięta 1 metr od czubka ale ładnych parę metrów, absurd sięga zenitu. Co innego gada co innego pokazuje a do tego nikt mu nie powiedział że brzozy są co najmniej dwie. Fragment raportu Millera: "o 6:41:00,5, w odległości 1099 m i 5 m poniżej poziomu DS 26, nastąpiło pierwsze zetknięcie samolotu z przeszkodą terenową (przycięcie na wysokości 10 m wierzchołka brzozy rosnącej w parowie w pobliżu BRL), NIE POWODUJĄC JEDNAK USZKODZEŃ MOGĄCYCH MIEĆ WPŁYW NA JEGO ZDOLNOŚĆ DO LOTU. Po przebyciu dalszych 244 m następowały zderzenia z KOLEJNYMI DRZEWAMI i krzakami. Pomimo że samolot zaczął się już wolno wznosić, ze względu na ukształtowanie terenu jego wysokość nad ziemią obniżyła się z 10 m w rejonie BRL do 4 m w rejonie porośniętym młodymi drzewami i krzakami. O godz. 6:41:02,8 na wysokości 1,1 m nad poziomem lotniska, w odległości 855 m od progu DS 26, samolot zderzył się lewym skrzydłem z BRZOZĄ o średnicy pnia 30-40 cm, w wyniku czego nastąpiła utrata około 1/3 długości lewego skrzydła. Spowodowało to wejście samolotu w niekontrolowany obrót w lewą stronę." Zebranemu towarzystwu mieszają się brzozy, nie wiedzą ile było tych brzóz jakie one były i kiedy i gdzie samolot się z nimi zderzał.
Napisany przez sztomel, 10.04.2013 19:02
Najnowsze komentarze