Problem w tym, że ja ani podpisów nie zbieram ani w sumie nie podpisałem się pod żadnym rozwiązaniem. W sumie nawet nie miałem takiej okazji a informację zaczerpnąłem od osoby, która zbieraniem podpisów się zajmuje. Nie opowiadam się po żadnej ze stron. Tępię tylko obłudę tu piszących i wielce nam panujących, którzy nagle zaczęli dbać o finanse miasta. Szkoda, ze na swoje raczki wcześniej nie patrzyli. A aktywizację społeczeństwa zawsze będę wspierał. Bo władza nie może nabrać przekonania, że jest do stołka przyspawana. Niestety demokracja kosztuje.
Napisany przez ~kłamstwo, 28.03.2013 09:49
Najnowsze komentarze