Rumia ma SKM-kę czyli szybką kolej miejską która jeździ 5x częściej od E-3, nie stoi w korkach i można ją dojechać do miast o łącznej liczbie mieszkańców ok. 700 tysięcy mieszkańców. Dlatego słusznie władze Wodzisławia poczuły "bluesa" że tak chętnie i stanowczo walczyły o remont linii kolejowej do Chałupek i budowę przystanku naprzeciw Karuzeli. To może być impuls do rozwoju centrum Wodzisławia. Piesi przechodzący z dworca do szkoły, urzedu, poczty, pracy - to mogą być potencjalni klienci tak samo jak i przesiadający się z autobusu na pociąg. Remont linii może w przyszłości zaowocować lepszymi połączeniami i większym ruchem ludności. Każdy kto jeździ po Czechach wie, że Czesi auta mają na wakacje, a do pracy, na zakupy i wycieczki jeżdżą pociągami. To w tamtym rynku widziałbym klientów bo jeśli się nic nie zmieni nadal zakupy w Polsce mogą być atrakcyjne. Generalnie sprawniejszy transport powodować będzie większe zainteresowanie zakupami i przyciągać będzie nowych inwestorów. Tak więc Rumia jest fajnym przykładem na to, że miejscowość położona poza głównymi miastami może ściągać ciekawych inwestorów pod warunkiem, że jest świetnie skomunikowana z nimi. Zauważcie że do Jastrzębia np. inwestorzy trafiają na samym końcu jak już wyczerpią wszystkie inne atrakcyjniejsze lokalizacje. Jednym z powodów jest to, że oddziaływanie Jastrzębia na okolicę jest żadne - właśnie z powodu niezwykle mizernej oferty transportu publicznego! Mam nadzieję że rozsądny Stadian przyzna i rację i też będzie lobbował za rozwojem komunikacji w Wodzisławiu. W Rybniku powoli ale idzie ku lepszemu. Słyszałem o dość ciekawych pomysłach jakie Rybnik ma odnośnie rozwoju komunikacji w latach 2014-2020. Niektóre dotyczą całego subregionu.
Napisany przez ~SR do do paździocha, 14.03.2013 23:10
Najnowsze komentarze